Codziennie zaglądam na wasze bloggi, ale jakoś sama nie mogę się zmusić do napisania czegośkolwiek.
Chciałabym wszystko zrobić, mam wiele pomysłów, ale puki nie osiądę w swoim własnym domku chyba za dużo nie zrobię (jak pisałam wcześniej chwilowo mieszkam u teściowej). Na razie znaleźliśmy dom, który chcemy kupić, ale czekamy na dokumenty, które mają przedstawić sprzedający.
Domek nie jest wielki, ale będzie nasz to najważniejsze. Jest do remontu więc trzeba dalej czekać na swój kąt, ale warto.
Co do robótek to powiem jedno:
JESTEM WIELKIM LENIEM !!!!!
Miałam zamiar uczestniczyć w salu wiśniowym u
Justyny z Hafty Tiny, ale jakoś mi nie idzie, skończyć to go skończę ,ale nie wiem kiedy. Moje początki są tragiczne, nigdy nie wyszywałam na lnie.
Chociaż teraz wyszywam na lnie małe serwetki i nawet mi idzie :)
ale najlepiej to mi wychodzą zakupy, codziennie jakaś gazetka (może przesadziłam),
pokażę wam kilka:
Bardzo fajne pomysły można w nich znaleźć,
a tutaj następna:
I właśnie z tej gazetki mam zamiar zrobić TO :
czyż nie jest piękna!!!
Wysłałam wczoraj zamówienie na mulinki ( i nie tylko) do Hafixa, do wyszycia tego obrazka. Lubię robić tam zakupy.
Trochę się rozpisałam, w sumie to dużo zdjęć powklejałam.
Pozdrowienia ślę tym co do mnie zaglądają. Buziaczki